Ja pierniczę, ty pierniczysz… my pierniczymy
Nie, nie … tu nie chodzi o coś niestosownego czy obraźliwego! Pierniczenie czyli przygotowywanie pierników świątecznych to nasz coroczny rytuał.
Pierniki nieodzownie kojarzą się ze Świętami Bożego Narodzenia. A miesiąc przed świętami to ostatni dzwonek, aby przygotować odpowiednia ilość pierników.
Zapach cynamonu, goździków, anyżu i kardamonu wypełnia cały dom na kilka dni. Nie ma takiej możliwości, aby otwarcie pudełka przez podkradaczy nieskruszonych pierników, umknęło czyjemuś … nosowi.
Przepisy na pierniki znajdziecie w moim zeszłorocznym wpisie.
Pierniczenie najlepsze jest w gronie przyjaciół. Nie ma jak wspólne spotkanie przy cieście piernikowym.
Wpierw wałkujemy, wałkujemy …
Później wycinamy, wycinamy …
Na blasze kładziemy pierniczki podobnej wielkości, aby w jednym czasie skończyły się piec.
Pierwsze rzuty wypieków. Stygną i czekają na lukrowanie.
Malowanie, ozdabianie … Przydają się pędzelki i wykałaczki oraz różnego rodzaju spożywcze ozdoby.
Ozdabianie i lukrowanie pierników to najlepsza zabawa pod słońcem. Na efekty nie trzeba długo czekać.
Dzieci mają ogromną frajdę z tak spędzonego czasu a my … mamy małe upominki na Święta dla znajomych.
Życzę Wam miłej zabawy!
Agnieszka